oski bo oni są zainteresowani przejściem do ciebie ale nie przejściem na wypożyczeniem bardzo często tak bywa np grając w lidze polskiej ma się dużo brazylijskich talentów na liście jako realistyczne transfery a oni są na wypożyczenie jednak mimo iż klub się zgadza praktycznie żaden z nich nie przyjdzie na wypożyczenie co innego transfer definitywny

nie podoba mu sie wynagorodzenie jakie bedziesz mu płacił albo twierdzi ze wypozyczenie nie jest mu potrzebny i woli zostać... tez mialem tak kilka razy... próbój... pochwal go moze sie zgodzi wtedy

Nie moge wypożyczyć (mimo że ma przy nazwisku WYP) zawodnika do mojego klubu. Jak wchodze w oferte to wypożyczenie jest na szaro

Poszukaj w Barcelonie B lub w mlodzieżówce zawodników ze statusem transferowym 'do wypożyczenia' albo 'na liście transferowej' lub ze statusem pozycji w drużynie 'niepotrzebny' lub 'szerokie zaplecze zespołu' i zaproponuj wypożyczenie. Inna historia to taka, że mało kto z Hiszpanii będzie chciał przejść do Polski..

Tytułem wstępu:
FM 2010 - 10.3.0, problem wystąpił w grze, którą możecie nawet poczytać w manifestach mojego autorstwa, jeśli kogoś razi temat problemu, to przepraszam, ciężko było coś wymyślić , nie znalazłem również podobnego problemu na Suflerze.

Tytułem rozwinięcia:
Legia Warszawa jest moim klubem patronackim (gram Gwardią Warszawa), co roku wypożyczam z Legii zawodników. Z końcem sezonu 2010/11 zawodnicy wrócili do Legii - praktycznie wszyscy wyrazili zadowolenie z gry dla Gwardii, że dużo się nauczyli itp. (wszyscy byli ważnymi postaciami w mojej ekipie). Na sezon 2011/12 ponownie wypożyczyłem ich z Legii, ponownie grali u mnie pierwsze skrzypce, w zespole panuje i panowała dobra atmosfera. Z końcem sezonu 2011/12 zawodnikom tym kończyły się z Legią kontrakty i udało mi się z nimi podpisać umowy na prawie Bosmana, które będą ważne od 30.06.2012r. W momencie potwierdzenia umów wszystkim pojawił sie w "osobistych" komentarz – „nie może doczekać się zmiany klubu”. 30 maja 2012 roku pokończyły się tym grajkom wypożyczenia, więc na ten jeden miesiąc wrócili do Legii. I tu się zaczęły dziać ciekawostki - praktycznie wszyscy (pomimo, że Gwardia jest ich ulubionym klubem, u niektórych ja jestem ich ulubieńcem) stwierdzili, że gra w Gwardii przez ten rok to była porażka, niczego się nie nauczyli i żałują tego wypożyczenia (przypominam, że grali regularnie w pierwszej jedenastce) - nadal oczywiście nie mogą doczekać się zmiany klubu i przejścia do mnie.

Tytułem zakończenia:
Czy może to być bug gry, czy doświadczyliście czegoś takiego u Was w grze?
Jak dla mnie jest to co najmniej dziwne zachowanie grajków.

Moim zdaniem skoro sobie młodziak dobrze radzi, to niech gra. Może nie całe mecze, bo kondycyjnie tego zapewne nie wytrzyma, ale końcówki na przykład. U siebie w Leeds mam baaardzo obiecującego zawodnika. Przez pierwszy sezon, grywał w rezerwach, czasami zabierałem go na jakieś mecze pierwszej drużyny - rozwija się pierwszorzędnie. W wieku 17 lat jest podstawowym zawodnikiem pierwszej drużyny. Nie wypożyczałem nigdzie, bo uznałem, że to bez sensu skoro u mnie grywa na dobrym poziomie, moja baza treningowa jest na bardzo dobrym poziomie, trenerzy też. Przynajmniej mam cały czas na niego oko i ja decyduje ile ma grać i jak trenować - wypożyczenie już tego nie daje. Pozdro!

ale on u mnie może grać w pierwszym składzie bez problemu bo to najlepszy mój napastnik na obecną chwilę. tylko wypożyczenie raczej nie spowoduje wzrost atrybutów. mam nadzieję że jeszcze parę osób się udzieli
pzdr

[quote=Sieman]Witam. Szukam lewego skrzydłowego i napastnika do Ajaxu. Niestety mam mało kasy , ok 5 mln euro. Baza 10.3. z góry dzieki[/quote]

Skrzydło: Jose Angel, Diego Renan, Fabio Coentrao, Adam Hlousek (cała czwórka wypozyczenie), Ernesto Cristaldo, Robert Snodgrass.

Atakentinho, Matias Defederico, Lautaro Acosta, Carlos Villanueva, Romelu Lukaku, Alejandro Gomez, Razak Omotoyossi, Bogdan Stancu.

Własnie kurde Djalo poszedł na wypozyczenie do Willem II i nie przyjął mojej oferty:O mimo ze ja dawalem transfer definitywny i 2x lepsza płace dla niego ale dzieki