Wiec tak. Trzeci sezon Leszkiem. Sklad ulegl minimalnej zmianie. LM - zakwalifikowalem sie bez problemu. Grupa z Szachtarem FC Barcelona i z Roda JC uplasowalem sie ostatecznie na 2 lokacie ustepuja uwaga! - Szachtarowi (Barcelona 3). Mecze wygladaly nastepujaco : z Barca na wyjezdzie przegralem 2-1 u siebie 0-0 z Szachtarem na wyjezdzie 0-0 u siebie 2-0 do przodu i Roda JC dwa razy po 1-0. Wyszedlem i coz dalej. W drugiej rundzie dostalem Celtic z Arturem i z Maciejem w skladzie. U nas bylo 0-0 a u nich 1-1 (szczesliwie bo w 87 strzelil z wolnego Junior Ross). Cwiercfinal - tutaj pojawilo sie wloskie Palermo u nas bylo 2-1 a u nich 0-0 i przeszdlem dalej. W Polfinale dostalem Everton i tu moja przygoda sie skonczyla - otoz u nas bylo 0-0 natomiast u nich sromotnie 4-1 przegralismy. Wnioski sa proste. Wzielem pod uwage wszystkie uwagi i porady z tego tematu suflera (te ktore wydawalay sie najbardziej 'trafne'

wlacznie z zmiana taktyki (od ustawienia poprzez polecenia do wykanawcow stalych fragmentow gry) zmienilem trening poczynilem kilka transferow - co ciekawe chyba najlepiej w LM radza sobie brazylijczycy (mam ich w skladzie 5 i tylko dwoch z nich nie zagralo w jednym meczu w ciagu calej mojej przygody w tym sezonie). Wniosek - prosze o wybaczenie ze strony Bartosha! za moje nie dowierzanie odnosnie jego sukcesu w LM z Polonia Bytom jeszcze raz sry. Druga sprawa zalecam wszystkim podzielenie treningu na podgrupy (bramkarze osobno obroncy pomocnicy i napastnicy itd) bo to na serio dziala. Dzieki jeszcze raz za wszystko. Pozdrawiam.
Najnowsze posty