Witam.. Jestem jako tako nowy na forum. Gram sobie od jakiegos czasu w FM2010 i niedawno postanowilem zrobic swoja pierwsza super taktyke (wczesniej gralem na sciagnietych).
No i niby wszystko fajnie. Gram sobie Juventusem wiec na sklad nie narzekam, kilka transferow do napadu, do obrony... ale do rzeczy... Mianowicie chcialbym wam poslac moja taktyke (nie jest oczywiscie jakos specjalnie super ), zebyscie mi poradzili co powinienem w niej zmienic, co poprawic, jakie zachowania dodac.. aby poprawic gre obronna przede wszystkim (taktyka miala na celu calkowita dominacje nad przeciwnikiem) ale ze strateg ze mnie marny - wlasciwie dopiero sie ucze grac, tak wiec prosze was o pomoc.
Wiem, ze wielu z Was sie nie bedzie chcialo nawet jej sciagnac a co dopiero testowac ale prosze o jakakolwiek porade.
Problem lezy w tym, ze gram ustawieniem 4-2-3-1. Mam trzech swietnych ofensywnych pomocnikow, ale ten jeden napastnik cos sobie nie radzi. Nie wiem w jakiej roli go tam obsadzic. W Juve sa na ogol zawodnicy rosli i wysocy (Treze, Amauri, Iaquinta).
To samo tyczy sie defensywy.. cala druzyna rywali na wlasnej polowie.. jedno wybicie obroncow i moja defensywa nie potrafi przeciac glupio wybitej pilki. No ale.. nie wiem, nie znam sie - tak jak wspominalem dopiero sie ucze.
Tak wiec prosze o porady, o wskazowki jakie "instrukcje z lawki" zastosowalibyscie? Bedzie bardzo wdzieczny za wszelka pomoc.

link do taktyki: http://hostu(...)df70df49

Ja grajac Barcelona stasowalem taktyke 4-1-2-1-2 badz 4-3-1-2 i przynosilo to dobre wyniki. Ustawienie zemianilem w sytuacji kontuzji, badz przeciwnika ktory gral slabo pilka wtedy z 3 srodkowymi pomocnikami gralem Komputer raczej nie jest wstanie sie nauczyc twojej taktyki Instrukcje z lawki i rozmowy motywacyjne sa najwazniejsze

Powodów może być sto milionów. Postaram się wymienić te, które miałem sam (3 lata Wisłą Kraków mistrzostwa nie zdobyłem, a do LE zakwalifikowałem się raz).

1. Za dużo swobody - grając w Konferencji na pewno nie masz artystów futbolu, tylko rzemieślników, i to średnich. Nie dawaj im więc zbytnio rządzić i "myśleć" na boisku. Mało swobody taktycznej i pozycyjnej.

2. Szczegółowo okreslona taktyka może być kluczem do sukcesu, jeśli jest idealnie dograna. Do tego potrzeba czasu, doświadczenia, i znajomości piłkarzy. Ponadto - musisz mieć grajków, na których możesz polegać, których umiejętności jesteś pewien. Spróbuj stworzyć taktykę generatoram taktyk, i nie ingerować (albo bardzo mało ingerować) w szczegółowe ustawienia. Na mecz zawsze wychodź z nastawieniem "kontra", albo nawet "defensywa". W trakcie meczu zmieniaj, w razie potrzeby, ale bardzo płynnie - nie machaj tą wajchą co 5 min raz na ofens, raz na kontrę, to znowu na standardową, bo Twoje Mietki się pogubią. Dzięki temu, że nie ustawisz szczegółowej taktyki, możesz korzystać z "Poleceń z ławki" - zachęcam. Przy grze kontrą dobrze działa "Piłka do napasników". Jak masz szybkich atakujących, to daj "Piłka na wolne pole", jak powolnych - "Piłka do nogi", jak za dużo strzelają z dystansu - "Podania w pole karne", itd. Sam znajdziesz odpowiednie. Ale też rozważnie! Często jest tak, ze w jednej połowie gram "ofensywą", a w drugiej "kontrą" (albo odwrotnie), i więcej groźnych akcji i strzałów jest w tej połowie, gdzie gram defensywnie! Wynika to z tego, że ofensywne nastawienie albo powoduje luz przed Twoim polem karnym, co wykorzystuje rywal, i siedzi na Twojej połowie (a Twoi zawodnicy "czekają na zbawienie", albo ciśniesz rywala pod jego polem karnym, i robi się kopanina. Ja gram ofensywnie wtedy, kiedy... bronię wyniku, bo wtedy taka kopanina może sobie trwać do 90-tej minuty - i o to chodzi.

3. Filozofia gry (tak to się chyba nazywa, nie chce mi się FM-a włączać zależy (moim zdaniem) od poziomu graczy i ich zgrania. Na początek radziłbym ustawić bardzo szytwną, albo sztywną. W mojej Lechii Gdańsk dopiero w czwartym sezonie lepiej zaczęła działaś filozofia "zrównoważona". Do gry płynnej i bardzo płynnej możesz przejść parę lig wyżej, ew. w nic nie znaczących meczach, żeby zobaczyć, jak to będzie wyglądać.

4. Ambicja - być może masz "za dobrych" zawodników jak na taką niską ligę. Za dobrych w ich mniemaniu. Piłkarze, którzy poprzez swoje mniemanie o sobie uważają, że należy im się gra w lepszych ligach/klubach, będą grali słabo, i w żaden sposób ich nie zmotywujesz do działania. Uwaga! Nie zawsze będzie to widoczne w profilu zawodnika! Zauważysz to dopiero wtedy, kiedy wpuścisz na kilka meczów młodego zawodnika, i widoczna będzie różnica w zaangażowaniu w grę.

5. Żeby tą różnicę zauważyć - trzeba oglądać mecz. Obserwacja meczu na "rozszerzonym" to minimum, jeśli coś idzie źle. Jak w połowie sezonu wszystko jest OK, rozjeżdżasz ligę jak traktor żabę - możesz włączyć "kluczowe", czy "gole". Radziłbym nawet dwa trzy mecze (ligowe!) obejrzeć na "pełnym". Możesz trochę przyspieszyć tempo meczu, żeby nie trwało to godzinę, ale oglądając cały mecz zobaczysz mnóstwo błędów, jakie popełniają Twoi piłkarze. Mozesz wtedy je wyeliminować poprzez ustawiania taktyczne. Tych błędów nie zobaczysz nawet w rozszerzonych. Problem polega na tym, ze FM na "rozszerzonym" pokazuje akcje w mniejszym lub większym stopniu zagrażające bramce. Jeśli zaś Twój defensywny pomocnik często przechwytuje piłkę w środku pola, ale od razu traci ją poprzez złe podanie - takiej akcji nie zobaczysz! Przykład z defensywnym pomocnikiem jest z życia wzięty - Sobolewski w Wiśle - zmieniłem mu sposób rozgrywania piłki - i problem zniknął, a w meczu miałem o kilka groźnych akcji więcej.

6. Formacja - prawdodpobnie w Twojej lidze większość zespołów gra 4-4-2. Jeśli masz niestandardową taktykę (patrząc na swoją ligę) - to może być tak, że na niektóre zespoły będzie działała dobrze, lepiej, niż 4-4-2, a na inne - gorzej. Spróbuj rozegrać kilkanaście meczów 4-4-2, i sprawdź, czy ta najpopularniejsza formacja nie będzie skuteczniejsza.

7. Rozmowy motywacyjne - unikaj (na razie) jak ognia "oczekuję zwycięstwa", oraz "dla kibiców". U siebie "mozecie wygrać", na wyjeździe również, chyba, że grasz z dużo lepszym przeciwnikiem ' wtedy życz szczęścia.

8. Cierpliwość - jak zawodnikowi nie idzie, a jest to jeden z lepszych graczy - zaufaj mu. Wystaw go jeszcze w kilku meczach, powtarzając, że w Niego wierzysz. Jak np. strzeli bramkę, albo zaliczy udany występ - wychwalaj. Niektórych trzeba niestety traktować jak dzieci!

Na razie to tyle...

Odpowiem na Twoje pytanie wprost - komuter nie uczy się naszej taktyki. Któryś ze starych FM-ów miał coś takiego zainstalowane na jednej łatce, co powodowało, że kolega grając Juve musiał zmieniać taktykę co 2 -3 mecze. Od tamtej pory to zupełnie nie działa. Ja mam jedną taktykę, gram nią w tej chwili 6-sty sezon, i co roku mam lepsze wyniki. Nie zmieniam jej ani trochę, nawet przed meczem z silniejszymi rywalami - jedyne modyfikacje, to nastawienie, i polecenia z ławki - wszystko w trakcie meczu.

[quote=Sieman]Moze niekoniecznie o to mi chodziło ale musze przyznac ze troche mi to rozjasniło pogląd na tą sprawe, ja od dawna miałem jakąs głupią manie ze musialem co sezon zmieniac taktyke bo myslałem ze nie będzie przynosiła rezultatów i musialem w koncu ten spoosb myslenia zmienic[/quote]
Bo musisz się zastanowić czy drużyny prowadzone przez komputer mają silniejszy skład, czy Ty. Jeśli jest tak, że przewaga jest po stronie przeciwnika, musisz dostosować taktykę do niego. Jeśli jest inaczej - graj to co zawsze. Ale dostosowywanie taktyki do przeciwnika powinno raczej opierać się na ustawieniach drużynowych (szerokość, tempo, linia obrony) niż na zmianie ustawienia.

Myślę, że silnik gry narzuca takie cykle, że raz wszystko się wygrywa, nawet w rezerwowym składzie, a raz ciężko o remisy w podstawowym.

Ok, spadam na Mallorca - Real bo coś footiefox krzyczy, że Real przegrywa ]:->

EDIT: cholera, wyrównali. Fajnie, że są takie dyskusje i wymiana spostrzeżeń.

[quote]Czy istnieje coś takiego ze komputera "uczy" sie naszej taktyki i ją rozpracowuje przez co staje sie bezużyteczna? [/quote]

Wrecz przeciwnie, gram taka sama taktyka 16 sezon(a w zasadzie juz okolo 130 sezonów - wyjasnienie poniżej ) i czy to zespoly w kraju czy w europie maja coraz wiekszy problem. To moj zespół ma dyktowac warunki i moze z poczatku idzie to ciezko to... Z kazdym sezonem lepiej, jednak ja nie robie prawie wogole transferów, wprowadzam wychowakow, a ci sa juz od 16 roku zycia uczeni mojej taktyki. Jedyna zmiana to tempo, szerokosc, szybkosc rozrgywania pilki.



[quote]moment kiedy trzeba coś zmienić chocby na pare meczów zeby wszystkiego nie przegrać[/quote]

To nie wina taktyki a wykonwacow. Czasem, zdarzaja mi sie 3 mecze w ktorych napastnik potrafi zmarnowac 30, 100% sytuacji, by potem przez 3 mecze z rzedu strzelac hat-tricka A jak nie ma komu strzelac to jak wygrywac?

Z tym, że ja gram swoja taktyka juz od... CM'a 02/03. : ) Jedynie w fm'ie 2007 nie szlo nic ugrac 4-4-2... Szukam graczy pod swoja taktyke. Juz mniej wiecej wiem jaki zawodnik sie sprawdzi. Oczywiscie jest to pewne pójście na łatwiznę, ale zbyt bardzo przywiązałem sie do 4-4-2 : P

ja zawsze jak próbuje coś zmieniac to wychodzi jeszcze gorzej i prędzej czy poźniej wracam do wyjściowej taktyki. Na razie mam początek 4 sezonu, a dzieki jednemu ustawieniu awansowałem z 4 ligi włoskiej do Serie A w 3 lata, tak więc moim zdaniem opłaca sie jak najdłużej grac jednym ustawieniem, niestety SI utrudnia nam życie i zawsze przychodzi moment kiedy trzeba coś zmienić chocby na pare meczów zeby wszystkiego nie przegrać, a potem mozna powrócic do swojego ustawienia i znów kosic wszystkich z trawą

Ja używam jednej taktyki przez długi czas. Co mi to daje? Przy minimalnych roszadach w składzie (jeden-dwa transfery na sezon) potrafi zdziałać cuda. Piłkarze po jakimś czasie łapią rytm, rozumieją w pełni moje założenia taktyczne, co oczywiście przekłada się na wyniki. Czasami dojdzie do jakichś drobnych modyfikacji, ale tylko po zauważeniu, że dany piłkarz po prostu mógłby zagrać inaczej (czyt. lepiej). Nie uważam się za jakiegoś genialnego menadżera, sukcesy osiągnąłem ciężką pracą. Nad taktyką potrafię czasami przesiadywać z godzinę, a i podczas niektórych nudnych lekcji w szkole myślę nad ustawieniami i ewentualną korektą. A, zapomniałbym, korzystam z taktyki klasycznej, choć nie wiem, czy coś to zmienia. Pozdrawiam

Witam. Moje pytanie dotyczy okresu jakim gracie jedną taktyką( nie licząc drobnych korekt, chodzi o ogólne założenia)? Czy istnieje coś takiego ze komputera "uczy" sie naszej taktyki i ją rozpracowuje przez co staje sie bezużyteczna? I jeśli gracie jedną taktyką to zmieniacie ja co 2-3 sezony czy moze co sezon czy może gracie jedną taktyką przez dłuzszy okres w grze. z góry dzieki