Hmm, zrobiłem pewne porównanie dwóch zawodników. Mój z Ekstraklasy i inny z Bundesligi.
1. Podobne CA 150 do 153
2. Podobne PA 180 do 179
3. Mają po 3 złote gwiazki reputacji
4. Kluby: 4 gwiazdki do 5 gwiazdek. Ligi 3,5 gwiazdki do 4,5 gwiazdki
5. Tyle samo czasu do wygaśnięcia kontraktu.
Chyba rzeczywiście reputacja lig i klubów ma jakiś wpływ. Ewentualnie inne czynniki.

Orientuję się ktoś z Was czy w grze istnieje algorytm który powoduję ze silne kluby pokroju PSG czy Roma są wstanie nas zatrudnić gdy mamy 70 lat ? mam sporo sukcesów w silnych ligach jak i w pucharach europejskich,ale kluby odrzucają mnie mimo że moja reputacja jest bliska 4 gwiazdek i zatrudniają kogoś w podobnej reputacji lub wyżej.Nie wiem z czego to wynika,bo jednak do ligi polskiej ( np Lech ) czy innej podobnej ligi chętnie mnie chcą zatrudnić nawet do beniaminka ligi angielskiej z którą z City i Chelsea wygrałem ligę angielską,ale gdy składam podanie to jestem odrzucony bo nie znajduję się na krótkiej liście albo jestem zapraszany i nie podoba im się szkic mojej wizji a wcześniej jakoś City czy Chelsea chętnie mnie zatrudniały a teraz jakbym czuł się że dopiero co zaczynam przygodę z FM ;/ dodam że do niższych lig np Championship chętnie mnie wezmą czy do beniaminka ligi angielskiej,ale składam do PSG i mnie odrzucają czy choćby Nantes które mają prawie 5 gwiazdek reputacji,ale do Nice też mnie nie chcieli bo im się nie podobał szkic,i wzięli jakiegoś menedżera na 3 gwiazdki.Coś czuję że chyba trzeba będzie delektować się niższymi ligami,mimo że zdobyłem Champions League,Ligę Europy,Klubowe MŚ,ligę angielską(3x + puchary ),portugalską,włoską,polską,islandzką,chociaż wcześniej jak zaczynałem to po zdobyciu ligi portugalskiej która ma tyle samo gwiazdek co rodzima liga,dostałem propozycję z Chelsea,a teraz jestem odrzucany ;/

[quote="Gallacher"]Panowie,grając w lidze angielskiej mój klub notuję wysokie długi.Prowadzę Chelsea i zawsze na koniec sezonu jestem gdzieś 80 mln w plecy ale sponsorzy itd na koniec sezonu dają sporo sumy co powoduję że wychodzę na plus i mam te 80,chodzi mi to te sumy.Jest to normalne ? Mam ustawione płace tygodniowe,ale czy w realu piłkarze dostają też tygodniowo ? dodam że w moich raportach są kosmiczne sumy.Budżet płac w Chelsea to 5 mln.[/quote]

Dziwne.
Ja mam Blackburn, przebijałem się od trzeciej ligi do pierwszej.
Stan finansów klubu - nieco ponad miliard złotych.
Budżet transferowy - ponad 800 milionów.

Pieniędzy nie mam na co wydawać z dwóch powodów.
Pierwszy (mniejszy problem) jest taki, że do klubu z mniejszą reputacją (mimo iż po pierwszym sezonie w Premiership załapałem się do LE a teraz po drugim, już do LM) grajki nie chcą za bardzo przychodzić. Mam na myśli te większe gwiazdy z większych klubów, choć niekoniecznie chodzi o Barcelony, czy Bayerny. Ostatnio odmówił mi przyjścia do Blackburn napastnik z Valencii, którego chciałem sprowadzić.
I drugi - to już poważniejszy problem - żeby kogoś kupić, najpierw trzeba sprzedać i zrobić miejsce w kadrze. A tu lipa. Grajki grają jak z nut, średniaki, które zajęły kolejno 8 i 3 miejsce w Premiership, podniosły sobie wartość, niektóre skille, statystyki mają niesamowite (w pierwszym sezonie w PL miałem trzech napastników, którzy strzelili po minimum 20 goli, do tego czterech grajków z liczbą minimum 10 asyst) też a ofert brak. Nawet jak proponuję grajka, to brak odzewu, ewentualnie pojawi się kilka pół śmiesznych ofert i tylko raz od wielkiego dzwonu coś poważniejszego.

No i, żeby pozostać w temacie wątku, może nie nakrzyczę, ale jednak włożę kij w mrowisko chyba... Otóż wg mnie taktyka w FM jest przereklamowana.
Ustawiam grajków na "zielono" i to wszystko. System 4-4-2, z ofensywnymi skrzydłami i jazda. Oczywiście kilka poleceń ogólnych dla drużyny, ale podstawowych (typu podania w pole karne, pressing na bramkarzu, czy krótkie krycie). I nic więcej. Jakieś tam polecenia wsparcia, czy w obronie, omijam szerokim łukiem (do dziś zresztą nie wiem o co w tym chodzi i gdzie się to robi).

[quote="Grzenionator"]Z tego co kojarzę, to w fm 2017, w 18 pewnie to się nie zmieniło, w miejsce drużyn, które spadły z najniższej grywalnej ligi wchodziły ekipy, które dotychczas nie były przypisane do żadnej ligi, a ich reputacja odpowiadała, by zająć miejsca w tych ligach to samo zapewne tyczy się rezerw, bo w końcu są drużynami na tym poziomie. Nie jestem pewny tego na 100%, ale zawsze grywałem z dodatkami dodającymi II i III oraz IV ligę polską i wydawało mi się, że zachodzi tam rotacja. Sam na to liczę, że moje rezerwy po obecnym sezonie zajmą miejsce któregoś spadkowicza [/quote]

1.Coś w tym jest, też to zauważyłem. Na przykład u mnie w FM18 w lidze okręgowej gra SMS Łódź, choć na początku sama drużyna u-19 grała w CLJ. Za to Gwarek Zabrze odwrotnie.
2.Podobno rezerwy mają połowę reputacji drużyny seniorskiej, spróbuj coś osiągnąć a może się pojawią. Osobiście też preferuje drużyny z rezerwami. Daj znać czy się pojawiły. Pozdrawiam

O tym, który jest lepszy, a który gorszy decydują przede wszystkim CA i PA (Current Ability) i (Potential Ability). Czyli to ile ma po zsumowaniu wszystkich widocznych danych jak i to do ilu może mieć maksymalnie.

Do tego dochodzą dane, których nie zobaczysz bez użycia edytorów, głównie psychiczne (mentalne czy jak je tam zwać).
O wartości gracza (kasa) nie świadczą umiejętności a reputacja. Ta jest zależna od reputacji ligi, kraju i klubu, w którym gra, do tego dochodzi wiek.
Np weźmy dwóch piłkarzy o identycznych parametrach (wszystkich) z dwóch lig - polskiej ESA i angielskiej PL. Cena za Anglika będzie nieporównywalna z tą za polskiego gracza. Mimo iż ma identyczne umiejętności jak gracz z Premier League. Gra w lepszej lidze, w lepszym klubie i jest z "lepszego" (piłkarsko) kraju.

Jeśli chcesz mieć takie same informacje na temat gracza jakie ma "wirtualny" manager prowadzący drużynę lokalnego rywala, powinieneś zaopatrzyć się w jakiś edytor czasu rzeczywistego. Wtedy sprawdzisz sobie jaki gracz ma potencjał, jakie obecne umiejętności. Będziesz w stanie ocenić czy gracz się rozwinie, czy też to co aktualnie prezentuje to szczyt jego możliwości, a z wiekiem zacznie się już tylko zwijać. Możesz też skorzystać z darmowego edytora, w którym sprawdzisz wszystkich graczy istniejących w grze, ale nie zobaczysz tych, których gra wygeneruje. Dzięki temu będziesz wiedział ile zmiennych decyduje o tym, czy ktoś jest Lewandowskim czy Robakiem.

"Komputerowi" managerowi widzą to czego nie widzisz ty i wiedzą to, czego nie zobaczysz bez użycia edytora; a ty jesteś zdany tylko na gwiazdki scoutów, którzy albo trafią, albo nie, z oceną potencjału danego gracza.

Jeśli weźmiesz takiego Rooney'a w wieku 17 lat (CA spory ale z rezerwą względem PA), porównasz go z Rooney'em z okresu świetności (CA i PA bardzo zbliżone albo nawet identyczne), i na koniec zobaczysz tego, którego masz obecnie. To cena będzie kolejno wysoka, kosmicznie wysoka, bardzo niska. W angielskiej lidze ważna jest wytrzymałość, a ta z wiekiem spada. Poza tym Rooney w tym wieku chyba wolałby siedzieć już w pubie niż biegać po boiskach w 4. lidze (motywacja, determinacja, profesjonalizm).

Jak chcesz się zdać na scoutów - kupuj młodych z potencjałem za śmieszną kasę (lub za darmo). Jak piłkarz będzie grał, będzie się rozwijał sprzedasz go za więcej. Może trafisz na perełkę, dzięki której zarobisz miliony. Jak chcesz mieć dobrych wyjadaczy to polecam graczy w wieku 22-28 lat (czasami do 30) powyżej mogą już nie nadążać za akcjami (szybkość, przyspieszenie spada z wiekiem). Oczywiście najlepiej z ligi wyższej albo takich, którzy wg scouta nadają się do wyższej ligi.

Krótko mówiąc jak gracz młody:
Umiejętności nie są tak ważne jak jego potencjał.
Jak w "piłkarskim" wieku:
Umiejętności jakie widzisz mogą być jego maksymalnymi, wyżej... poprzeczki nie podskoczy

Jak chcesz młodego to powinieneś też mieć odpowiednie warunki do jego szkolenia (inwestycja w obiekty młodzieżowe, szkolenie młodzieży, wyszukiwanie juniorów). Wszystko to wpływa na to jakich graczy "wygeneruje" ci gra i jak szybko będą z nich Panowie Piłkarze a nie zwykli kopacze

A jak już masz Rooney'a w kadrze, to niech skupi się na szkoleniu jakiegoś młodego kolesia. A nóż coś z niego będzie, i może nie będzie to wyłącznie kompan do siedzenia w pubie

Z tego co kojarzę, to w fm 2017, w 18 pewnie to się nie zmieniło, w miejsce drużyn, które spadły z najniższej grywalnej ligi wchodziły ekipy, które dotychczas nie były przypisane do żadnej ligi, a ich reputacja odpowiadała, by zająć miejsca w tych ligach to samo zapewne tyczy się rezerw, bo w końcu są drużynami na tym poziomie. Nie jestem pewny tego na 100%, ale zawsze grywałem z dodatkami dodającymi II i III oraz IV ligę polską i wydawało mi się, że zachodzi tam rotacja. Sam na to liczę, że moje rezerwy po obecnym sezonie zajmą miejsce któregoś spadkowicza

[quote="matejand"]Jeśli NYR wynika głównie z demografii to tym bardziej dziwi poziom 107 dla Jordanii... Ponadto demografia się zmienia. Za 43 lata będzie na 7 milionów mniej (choć cały czas 2,5 raza więcej od Jordanii)
Dla mnie problemem jest, że talenty z potencjałem 150-170 z Polski generowane są dosyć schematycznie. Mniej więcej co drugi rok pojawia się taki zawodnik (takie mam spostrzeżenia). W rzeczywistości wygląda to inaczej. Co jakiś czas pojawia się wybitna lub dobra generacja. W Polsce takimi przykładami są grupa z lat 1971-1973 (Kowalczyk, Świerczewski, Wałdoch, Hajto, Dudek, Juskowiak, Kucharski, Reiss i wielu innych) czy rocznik 1976 (Żurawski, bracia Żewłakow, Krzynówek, Sobolewski, Szymkowiak, Bosacki i jeszcze paru).
To, że jest bardzo duży rozrzut to spoko, ale posiadanie baz i siatki z atrybutami o wartości 20 powinno dawać jakieś fory. Może nie co roku, ale raz na jakiś czas powinien pojawić się zawodnik wybitny (powyżej 170 PA) w takim klubie.[/quote]
Ta Jordania to jakiś bug, ale raczej nie zalali Cię wysypem talentów, prawda? To dlatego że NYR jest tylko składową generowania newgenów, wcale nie najważniejszą.
Rocznik 1976 kojarzę lepiej, i raczej jest dowodem na to że te generacje nie były wcale takie świetne Krzynówek i Michał Żewłakow załapaliby się na CA z zakresu> 150, ale Marcin Żewłakow, Żurawski, Bosacki, Sobolewski czy Szymkowiak prawie na pewno nie. Algorytm z jakąś dozą losowości jest niezbędny, to gra - bardzo rozbudowana, ale gra System w którym generowanie juniorów zależało tylko od obiektów/szkolenia/siatki klubu, tylko że on był wadliwy, bo nie starczy w miejscu bez dzieciaków postawić boisk i trenerów i liczyć że to odpali (widać to choćby po opisach projektu Aspire Academy od W. Ignatiuka), dlatego dodatkowo został wprowadzony czynnik krajowy, ale nie demonizowałbym go. Przyrost każdego z atrybutów dot. szkolenia młodzieży daje efekt już od kolejnego naboru.
Tak jak mówię, juniorzy z PA>170 w testach się zdarzają i to w zdecydowanej większości w klubach z najwyższymi atrybutami szkolenia (ale nie zawsze).

Obiekty, jakość akademii może tylko pomóc, ale sporo czynników jest losowych. Jakiś czas temu byłem zaproszony do akademii Man City: jakość obiektów, boisk, odnowy, scoutingu młodzieżowego, całego zaplecza była absolutnie idealna, a mimo to przyznawali że nie da się osiągnąć pełnej powtarzalności procesu, produkowania piłkarzy o określonej jakości w powtarzalnych, znanych ilościach.

[quote="matejand"][quote="Gietz"]Kwestią dyskusyjną jest czy to tak działa Reputacja ligi rośnie wraz z Twoimi sukcesami w Europie, ale założenie że będą za tym szły inne kluby nie sprawdziło się na Białorusi (BATE) czy w Szwajcarii (Basel), żeby taki efekt był to pieniądze muszą przechodzić do klubów z tej samej ligi (rynek transferów wewnętrznych). [/quote]

Tak myślałem, że padnie przykład Bazylei , ale Szwajcaria czy Białoruś mają inną strukturę od Polski. U nas jest po prostu dużo większy potencjał. Bardziej odpowiedni dla Polski byłby przykład Turcji, gdzie nastąpił efekt lawiny.
Ponadto moje sukcesy w FMie znacznie przewyższają BATE czy FC Basel. Wygrywałem LM po kilka razy. Czy po takich sukcesach, Totalizator Sportowy zostałby sponsorem tytularnym Ekstraklasy za marne 6 milionów 150 tysięcy złotych brutto? Czy wartość praw telewizyjnych nie wzrosłaby kilkukrotnie? Czy w efekcie tych zdarzeń budżety polskich klubów nie zwiększyłyby się znacząco? To pytania retoryczne. Wiadomo, iż pojawiłoby się dużo więcej kasy, co znacząco podniosłoby poziom sportowy.
Z tego co kiedyś wyczytałem wynika, że FM nie ma praw do budżetów klubów czy jakoś tak?? Dlatego też wartości dotyczące kontraktów sponsorskich są właściwie cały czas na tym samym poziomie. Być może wymagam niemożliwego (nie znam się na licencjach), ale może dałoby się to jakoś obejść, albo chociaż wprowadzić jakiś mechanizm, który urealniałby kwestie finansowe. [/quote]
To trochę wychodzi poza zakres moich kompetencji, jest też bardzo, bardzo trudne do symulowania - ostatni kosmiczny kontrakt dla klubów Premier League był nie do przewidzenia 10 lat wcześniej, za chwilę będzie nowy kontrakt dla Ekstraklasy, ja nie mam zielonego pojęcia ile kasy się w nim pojawi i jak będzie podzielona. Ogólnie - masz rację i te kontrakty powinny być dynamiczne, ale za mało się znam na tej części gry żeby mówić coś więcej. Btw, czy kasa poszłaby wtedy do klubów to też dyskusyjne - powiedzmy że liga jest na podobnym poziomie, a jeden klub rozwija się niesamowicie i gra piłkę o dwie klasy lepszą niż reszta stawki - czy podział k

[quote="Gietz"]
NYR to własność kraju, wynikająca głównie z demografii. Zgadzam się że co do zasady powinien być zmienny, ale - znając formułę wg której obliczaliśmy NYR gdy powstawał - nawet mocne zmiany reputacji piłkarskiej kraju zmieniały by NYR w nieznacznym stopniu. [/quote]
Nie wiem czy to takie proste, ale może warto zmienić ten mechanizm?
Jeśli NYR wynika głównie z demografii to tym bardziej dziwi poziom 107 dla Jordanii... Ponadto demografia się zmienia. Za 43 lata będzie na 7 milionów mniej (choć cały czas 2,5 raza więcej od Jordanii)
Dla mnie problemem jest, że talenty z potencjałem 150-170 z Polski generowane są dosyć schematycznie. Mniej więcej co drugi rok pojawia się taki zawodnik (takie mam spostrzeżenia). W rzeczywistości wygląda to inaczej. Co jakiś czas pojawia się wybitna lub dobra generacja. W Polsce takimi przykładami są grupa z lat 1971-1973 (Kowalczyk, Świerczewski, Wałdoch, Hajto, Dudek, Juskowiak, Kucharski, Reiss i wielu innych) czy rocznik 1976 (Żurawski, bracia Żewłakow, Krzynówek, Sobolewski, Szymkowiak, Bosacki i jeszcze paru).
To, że jest bardzo duży rozrzut to spoko, ale posiadanie baz i siatki z atrybutami o wartości 20 powinno dawać jakieś fory. Może nie co roku, ale raz na jakiś czas powinien pojawić się zawodnik wybitny (powyżej 170 PA) w takim klubie. Nie jesteśmy bardziej ułomni od Belgów w kwestiach piłkarskich (można mówić, że u nich to kwestia szkolenia i baz,itp. tylko dlaczego w takim razie mają NYR na poziomie 110?).
[quote="Gietz"]
Kwestią dyskusyjną jest czy to tak działa Reputacja ligi rośnie wraz z Twoimi sukcesami w Europie, ale założenie że będą za tym szły inne kluby nie sprawdziło się na Białorusi (BATE) czy w Szwajcarii (Basel), żeby taki efekt był to pieniądze muszą przechodzić do klubów z tej samej ligi (rynek transferów wewnętrznych). [/quote]

Tak myślałem, że padnie przykład Bazylei , ale Szwajcaria czy Białoruś mają inną strukturę od Polski. U nas jest po prostu dużo większy potencjał. Bardziej odpowiedni dla Polski byłby przykład Turcji, gdzie nastąpił efekt lawiny.
Ponadto moje sukcesy w FMie znacznie przewyższają BATE czy FC Basel. Wygrywałem LM po kilka razy. Czy po takich sukcesach, Totalizator Sportowy zostałby sponsorem tytularnym Ekstraklasy za marne 6 milionów 150 tysięcy złotych brutto? Czy wartość praw telewizyjnych nie wzrosłaby kilkukrotnie? Czy w efekcie tych zdarzeń budżety polskich klubów nie zwiększyłyby się znacząco? To pytania retoryczne. Wiadomo, iż pojawiłoby się dużo więcej kasy, co znacząco podniosłoby poziom sportowy.
Z tego co kiedyś wyczytałem wynika, że FM nie ma praw do budżetów klubów czy jakoś tak?? Dlatego też wartości dotyczące kontraktów sponsorskich są właściwie cały czas na tym samym poziomie. Być może wymagam niemożliwego (nie znam się na licencjach), ale może dałoby się to jakoś obejść, albo chociaż wprowadzić jakiś mechanizm, który urealniałby kwestie finansowe.
[quote="Gietz"]
Jeżeli idzie o sam nacisk kładziony na polską ligę, to mamy licencjonowaną ligę, z pełną grafiką, zdjęciami i strojami 3D na starcie gry. Od tej wersji mamy bardzo realistyczny system rozgrywek juniorskich, z CLJ i ligami regionalnymi. Stadiony są oddane tak realistycznie jak to jest możliwe bez naruszania licencji, czuć klimat I ligi ze stadionami z jedną trybuną itp. Sporo małych systemów będących głębiej w mechanice jest robionych wg moich zgłoszeń, z uwzględnieniem specyfiki ligi.[/quote]
Ok, wierzę, że jest dobrze

Pisząc o polskich realiach nie miałem na myśli realiów startowych, bo te prawie zawsze oddane są świetnie (najbardziej irytujący był bug z FM14). Chodziło mi bardziej o to, że wraz z upływem gry w ogóle nie zmienia się sytuacja dotycząca naszego otoczenia. W mojej skromnej opinii Football Manager jest genialny jeśli chodzi o rozwinięte piłkarsko kraje, zwłaszcza Anglie. Tam zainteresowanie piłką jest i będzie cały czas na tym samym wysokim poziomie, dlatego graczy podbijających Premier League czy La Ligę nie obchodzi za bardzo NYR czy zmienna reputacja ligi. Jednak w krajach typu Polska czy Ukraina syt

[quote="matejand"][quote="Gietz"] W jaki sposób?? Jeżeli jest to temat na inną dyskusję to bardzo chętnie bym ją odbył.[/quote]
Ok, tylko od razu zaznaczam, że moja opinia nie ma nic wspólnego z pracą researcherów i oceną CA i PA polskich grajków ją uważam za bardzo dobrą.
(..) Drugą rzeczą, której nie mogę zdzierżyć jest Nations Youth Rating. Nie chodzi o jego obecną ocenę (choć Jordania przed Polską czy Serbią wygląda dziwnie). Denerwuje mnie to, że ile byś nie rozegrał sezonów to NYR się nie zmienia. Jest to ważny parametr mający istotny wpływ na juniorów w całym kraju. Moim zdaniem powinien się zmieniać bo tak to wygląda w życiu. W swoich grach, mając wszystkie atrybuty dotyczące produkcji juniorów na 20, otrzymywałem zawsze (ale to naprawdę zawsze) kiepskich newgenów (max 140). [/quote]
NYR to własność kraju, wynikająca głównie z demografii. Zgadzam się że co do zasady powinien być zmienny, ale - znając formułę wg której obliczaliśmy NYR gdy powstawał - nawet mocne zmiany reputacji piłkarskiej kraju zmieniały by NYR w nieznacznym stopniu. Swoją drogą, patrzę na swoje testy w FM18 gdzie kluby nie rozwijały bazy do 20/20 i w Polsce zawodnicy z PA z zakresu 160-170 i tak się pojawiają (chociaż nie w każdym sezonie, ale dość regularnie). Jest też bardzo duży rozrzut tego gdzie generują się 16-latkowie z potencjałem, w przykładowym teście w 2023 roku w młodzieżówkach byli zawodnicy wyszkoleni w takich klubach jak Lechia Dzierżoniów, Odra Opole, Salos Szczecin, KKS Kalisz, Progres Kraków, Ilanka, MOSP Białystok, SMS Łódź, więc scouting w ligach młodzieżowych ma sens.

[quote="matejand"]Ostatnim "zarzutem" jest zmienna reputacja lig. IMHO w praktyce jest to martwa właściwość. Czego byś nie wygrał z Polskim klubem to pozostałe kluby są wciąż tak samo słabe (albo prawie tak samo słabe). Dalej dokonują beznadziejnych transferów, itp. Podobnie jak w przypadku NYR mógłby następować efekt lawiny. Mocniejszy klub wpływa na słabsze, słabsi podpatrują od giganta, itp. [/quote]
Kwestią dyskusyjną jest czy to tak działa Reputacja ligi rośnie wraz z Twoimi sukcesami w Europie, ale założenie że będą za tym szły inne kluby nie sprawdziło się na Białorusi (BATE) czy w Szwajcarii (Basel), żeby taki efekt był to pieniądze muszą przechodzić do klubów z tej samej ligi (rynek transferów wewnętrznych). W FM18 musiałem robić inaczej i wręcz osłabiać działania polskich klubów, bo ściągały zawodników o wiele lepszych niż w rzeczywistości ignorując rynek lokalny. Jestem zadowolony z efektów, grający w betę mogą dać znać jak wygląda u nich rynek transferowy w Polsce (pomijając pierwszy sezon gdy prawie nie ma aktywności bo kadry są kompletne).

Jeżeli idzie o sam nacisk kładziony na polską ligę, to mamy licencjonowaną ligę, z pełną grafiką, zdjęciami i strojami 3D na starcie gry. Od tej wersji mamy bardzo realistyczny system rozgrywek juniorskich, z CLJ i ligami regionalnymi. Stadiony są oddane tak realistycznie jak to jest możliwe bez naruszania licencji, czuć klimat I ligi ze stadionami z jedną trybuną itp. Sporo małych systemów będących głębiej w mechanice jest robionych wg moich zgłoszeń, z uwzględnieniem specyfiki ligi.