Zgadzam się, że w tej chwili mamy nieporównywalnie lepszy skład niż na ostatnich trzech imprezach, ale nie mogę zdzierżyć jak ktoś kwestionuje umiejętności Boenischa... coś mi się wydaje, że 68 lat po wojnie w niektórych ludziach dalej tkwi nieuzasadniona nienawiść do Ślązaków, którzy wyjechali choć nadal czują się Polakami.
Niech mi nikt nie mówi, że Pan Kubuś na LO jest lepszy od Sebastiana ... gdyby nie grał w Ległej nie miałby szans na kadre.
 Gdyby nie układy i układziki w polskiej piłce, mielibyśmy może z 5 Lewandowskich, 3 Szczęsnych, 8 Piszczków, 7 Błaszczykowskich itd, itp.
NIestety w naszym cudownym kraju (poczyniając od poziomu trampkarza), grają synowie, wnuczkowie, koledzy kolegów- trenera, prezesa itd, itp.
W późniejszych latach z tych ludzi, którzy dysponują już i tak okrojonym talentem(lub w ogóle), przepychają się ci co mają najlepszych agentów.
To jest NASZ problem, a nie to iż Smuda powołuje Boenischa, tam nie przebijesz się bez umiejętności do Bundesligi.
Sorry za edycje i kontynuację, ale jak się wybił Podolski i Klose to wszyscy mieli pretensje, że bramki strzelają nam, a nie Niemcom. Oczywiście to ich wina, że nasz kochany PZPN nie zareagował na prośby powołania (w przypadku Poldiego). 
To jak Franz powołał lepszych niż nasi ligowcy, to wielkie pretensje.
Pozdro.
															        
							 
													
Najnowsze posty