Nie wiem, nie wiem.. Pierwszy skład morale wyśmienite, rezerwowi w nie gorszych nastrojach. Ogranie dobre. Rozmowy motywacyjne na zielono a tu klops. Najgorsze jest to że dwie gry i taka sama sytuacja. Będę próbował 3. raz i jak wyjdzie to samo to nie wiem co myśleć o tym..

Witam! (najpierw słowo wstępu a potem rozwinięcie problemu) Postawiłem sobie za cel awans w 1. sezonie do polskiej ekstraklasy z 1. polskiej ligi. Oczywiście gra jest bez metody S&L przez co każdy nieudany sezon kończy się usunięciem save'a. Robiłem 2 podejścia (dwa pierwsze sezony 2014/2015) gdzie niestety musiałem obejść się smakiem awansu. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie wręcz KOPIE dziwnych sytuacji z obu sezonów - już tłumaczę. Przez 3/5 obu gier ciśniemy ostro ligę tj. plasujemy się w pierwszej dwójce ligi. Padają nawet 2 wysokie wyniki na moją korzyść w podobnych momentach obu gier. Potem zostają do końca 4 ostatnie mecze z cieniasami z dołu tabeli w tym 2 mecze u siebie (przy okazji ścisk w czołówce jest niemiłosierny ale i tak zawsze ligę wygrywała Miedź Legnica mimo że np. w dwumeczu ze mą przegrywała sromotnie..) I tu zaczyna się cyrk. Gracze kompletnie zawodzą gdzie 3 mecze z rzędu są bez wygranej. I dochodzi do sytuacji gdzie w ostatnim meczu ligi muszę wygrać żeby wejść do ekstraklasy z 2. miejsca. Oczywiście w obu grach za 1. podejściem pada tylko remis (2-2 i 1-1) mimo ze gramy z dnem tabeli, jedną z gorszych obron i napadów. Co więcej bezpośredni moi przeciwnicy wygrywają wszystko co się da i ze stratą 1 punktu do 2. miejsca nie udaje się wejść do ligi wyżej. Spisek programistów żeby słabą drużyną nie zrobić za dużo w 1. sezonie czy jak?

Które elementy atrybutów są istotne dla tej roli? Koordynator działa jak trener juniorów czy ma inne zadania? Jak tak to jakie?

[quote="Kamson"]Przedwczoraj zorientowałem się, że FM został spatchowany do wersji 2.1 więc postanowiłem sprawdzić, czy to coś jest już grywalne. Wziąłem sobie Wisłe, co by poczuć troche hardkoru w postaci 12 sensownych zawodników i braku pieniędzy Po 20+ kolejkach zostałem zwolniony... przez te 20+ meczy szło beznadziejnie, podczas zwolnienia byłem na 11. miejscu. Próbowałem w trakcie sezonu zmieniać taktyke na różne sposoby. Wnioski? Silnik meczowy to jest absolutna komedia, jest gorszy niż w CMach sprzed 10ciu lat.

1. 60% moich bramek to strzały z wolnych Stilicia Pozostałe 40% to jakieś różne randomowe przypadki.
2. 1/3 goli traconych = rożne. 1/3 = dośrodkowania z akcji. 1/3 = cudowne strzały z dystansu.
3. Moi zawodnicy lubują się w strzelania prosto w bramkarza w prawie każdej sytuacji.
4. Co drugi mecz moi rywale zdobywali cudowną bramkę zza pola karnego z akcji. Dla odmiany moi zawodnicy nie strzelili tak ani razu. (Stilić trafiał tylko z wolnych.)
5. W większości przegranych meczy miałem więcej 100% sytuacji niż rywale.
6. Nie ważne co ustawisz w taktyce - to nie ma żadnego znaczenia. Czy ustawie krótkie podania i niskie tempo, czy podania bezpośrednie i wysokie tempo, czy dam obrone nisko czy wysoko... Gdy uruchamia się silnik meczowy to wszystko przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie! To wygląda jakby było w 100% randomowe.

Pora wrócić do FMa 2012 [/quote]

A ja tam Wisłą jestem w trakcie 5 sezonu i nie narzekam na braki sukcesów W pierwszym sezonie zająłem 4 miejsce, co prawda łatwo nie było - zmiany prezesa itp., a Stilić tylko z wolnych strzelał, a tak był zbyt samolubnym piłkarzem, żeby coś wychodziło. Trzeba taktykę dopracować, bo gole z rożnych i dośrodkowań da się spokojnie zredukować

[quote="Veritane"]Kwoty o jakie proszą kluby za młodych zawodników są chore. Kilku młodych piłkarzy z portugalskich lig, a proszą o 80 milionów EUR. Zresztą, mowa o wszystkich utalentowanych zawodnikach. Przecież tak się nie da grać. Próbuję stworzyć jakiś młody zespół z Newcastle, ale z takimi cenami...no nie da się.[/quote]

Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze np Lech daje zaporowa cene 40 mln pln. Za taka kase ich prezes kazdego by sprzedal. Zreszta kazdy prezes w polskiej lidze by sprzedawal. Popatrz za ile Dudę Legia chce sprzedac, ktory jest podobno najwieksza gwiazda naszej ligi.

Witam. Od kilkunastu lat prowadzę Real Madryt i zbliżają się kolejne wybory prezesa. Zawsze wybory wygrywał ten kandydat, który nie zamierzał zbyt wiele zmieniać w zespole. Ale teraz podobno największe szanse ma ten, który obiecuje kupić jednego zawodnika (newgena, który jest gwiazdą ale nie jest mi absolutnie potrzebny do składu) i zastąpić mnie innym trenerem mimo tego, że od dobrych 10 lat wygrywam wszystko co się da. I teraz moje pytanie: czy jeśli gość rzeczywiście zostanie prezesem to może mnie zmusić do tego żebym kupił tego grajka i czy może mnie zwolnić od tak mimo znakomitych wyników?

Być może jesteś ofiarą prezesa złodzieja który przywłaszczył sobie resztę kasy.

[quote="robal15"]http://gyazo.com/e0dad4f20f46a7326a5e4e860678d75e

For real? Skąd oni mieli tyle kasy? Zamiast wzmocnić cały skład, to oni wydali tyle kasy na jednego grajka.

Btw, w zeszłym sezonie zajęli 5. miejsce.[/quote]
U trenera, dyrektora sportowego i prezesa jest tendencja "Wydaje większość budżetu transferowego na jednego gracza". Być może ona była tutaj decydująca. Btw, strategia budowania drużyny wokół jednej gwiazdy nie jest aż tak rzadka, zwłaszcza w "nowobogackich" ligach.

A co powiecie o FC Metz albo o Troyes AC? Ewentualnie myślałem jeszcze o FC Nantes, ze względu na naszego prezesa