Tak sobie myślę, że reputacja klubu rośnie i to co dla jednego jest zadowalające to dla innego, będącego półkę lub dwie wyżej, jest tylko przeciętne.

Też mi się nie chce jakoś wierzyć w wygranie 2x LM Wisłą Kraków z rzędu w ciągu 3 sezonów bez użycia jakiegokolwiek cheata. A już na pewno nie uwierzę w sprowadzenie Iniesty który po pierwsze wcale nie tak chętnie opuści Barcelone a po drugie jeśli już odejdzie to tylko do klubu o światowej reputacji a o ile mi wiadomo to nawet wygrywając dwukrotnie LM nie zdołasz mieć takiej reputacji w Wiśle Kraków (co najwyżej reputacja Kontynentalna).

No ale jak już bawimy się w cheaty to jest jeszcze taka opcja żeby dodać managera do klubu który zaproponował transfer i po prostu zrezygnować z niego, wtedy masz gwarancję, że już na pewno nie odejdzie tam bo sam zawodnik nie będzie chciał drugi raz negocjować.

Nie jest całkowicie losowy, ale ma na niego wpływ przede wszystkim reputacja, więc wrzucając tam graczy raczej nie pomożesz w tym awansie, bo to ma bardzo mały albo nie ma wcale wpływu.

PanMagik : Jest rozmowa o reputacji w kontekście sukcesów na arenie europejskiej a Ty wyskakujesz z jakimś pojedynczym awansem z grupy LE i się dziwisz, że reputacja nawet nie drgnęła. Wcale nie umniejszam tego co zrobiłeś bo sukces jest sukces ale nie o to w tym temacie chodzi. W gwoli ścisłości to S&L nie uznaję, a LM wygrałem dopiero w 2030r. po 15 latach spędzonych w Lokomotiwie Moskwa. I mimo seryjnych mistrzostw Rosji i co roku minimum osiągania ćwierćfinału cały czas miałem reputację krajową co przyznaje zaczynało mnie irytować. Dopiero wygranie LM spowodowało, że klub zaczął być znany "kontynentalnie".
I wiem, nie każdy lubi grać Realem czy Chelsea. Sam aktualnie szarpię nerwy w trzeciej lidze Bośni i Hercegowiny

Reputacja rośnie nawet dzięki mistrzostwu ligi. Tylko, że im słabsza liga tym powolniejszy wzrost.

wiecie no reputacja skoczyła na poziom 2 drużyny w kraju.
sprawdzałem to w FMRTE gdyż byłem tego właśnie ciekawy.
w klubie mam kilku graczy nawet z reputacją kontynentalną podczas gdy sam mam światową.
czy nie ma podstaw do skoku reputacji to nie wiem wkońcu od klilku lat coś gram w tej Europie można powiedzieć że jestem takim europejskim średniakiem w końcu zwycięstwa z Chelsea czy Liverpoolem to nie byle co i to na wyjeździe.
rozbudowałem infrastrukture klubu.
A reputacja ligi ociera się już o 3,5 gwiazdki i to dzięki mnie.
Polska dostała drugie miejsce w LM również dzięki moim wynikom gdyż mój współczynnik na ten sezon to było 40 kilka a w przyszłym sezonie będzie to już około 60 gdyż za ten sezon już mam 18 punktów w współczynniku.
Więc wydaje mi się że reputacje powinienem mieć wyższą niż Wisła któa tak jak mówiłem ostatni raz grała w fazie grupowej LE 6 lat temu i zdobyła tam 2 punkty podczas gdy ja np. w tym sezonie 9 pkt i drugie miejsce w grupie z Liverpoolem Bordaux i CSKA Moskwa więc jest jakiś sukces.
Mówicie o zwycięstwie w jakimś pucharze ale tak logicznie patrząc jest to praktycznie nie wykonalne a jakbym już coś wygrał to wydaje mi się że ta reputacja powinna być na poziomie około 7 - 7,5 tysiąca więc sam nie wiem powinno to być takie bardziej płynne bynajmniej wg. mnie

Jak reputacja nie jest dużo wyższa od obecnego klubu to grajek chce dużo więcej zarabiać. Tak sobie to zrekompensować, by miał chęć się przeprowadzać.

Dokładnie, musisz coś ugrać w pucharach. Ja swoim Lecce osiągałem solidne wyniki w lidze (miejsca w pucharze, podium) jak i w Europie (zazwyczaj max ćwierćfinały LE, LM) i reputacja rosła ciurkiem z 5,5 k na 6,2 k niby nic, ale zawsze, dopiero w ostatnim sezonie po potrójnej koronie (majster, wygrana LE i Puchar Włoch) rep wzrosła mi z krajowej na kontynentalną. Bez podobnych sukcesów niestety nie ma co liczyć na wzrost reputy.

No faktycznie wielki sukces.
Mi reputacja ostro skoczyła dopiero po wygraniu LM (krajowa->kontynentalna). Wcześniej żadne ćwierćfinały, półfinały a nawet porażka w finale znacząco nie poprawiła reputacji.