Otóż mam taki problem...
Stosuje praktykę że najmniej znaczące rozgrywki "oddaje" asystentowi... jedyne co narzucam to skład wyjsciowy (nie chce zeby brał na mecze najlepszych zeby ich nie przemęczac). Gram w OE i w Pucharze Ekstraklasy gra asystent (Serginho - ten z Milanu) i zawsze jak wrzuce na prawą obrone Yatchenkę to on go po 20 minutach meczu notorycznie sciaga z boiska... normalnie uwziął sie czy jak o.O I tu pytanie jak temu zapobiedz?
Stosuje praktykę że najmniej znaczące rozgrywki "oddaje" asystentowi... jedyne co narzucam to skład wyjsciowy (nie chce zeby brał na mecze najlepszych zeby ich nie przemęczac). Gram w OE i w Pucharze Ekstraklasy gra asystent (Serginho - ten z Milanu) i zawsze jak wrzuce na prawą obrone Yatchenkę to on go po 20 minutach meczu notorycznie sciaga z boiska... normalnie uwziął sie czy jak o.O I tu pytanie jak temu zapobiedz?

to jest żebyś TY prowadził zespół, a nie asystent 
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Najnowsze posty