Życie w Anglii plus wybory 7 maj 2015

 tts0 Partyzant

Postów: 568
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 27.10.2011
Poziom ostrzeżeń: 0
0
18.04.2015 17:10    #31
[quote="mahdi"]Ale hipotetycznie - gdyby wprowadzono drapieżny kapitalizm (taki jak pod koniec XIX wieku i na początku XX) to pewnie posłaliby dzieciaki do fabryk. Z dwóch powodów:

Po pierwsze - szkoły kapitaliści by sprywatyzowali i nie byłoby bezpłatnego szkolnictwa, więc robotników nie byłoby stać na kształcenie dzieci. Po drugie - dzieciaki musiałyby pracować, gdyż rodzinie nie starczyłoby na utrzymanie... I co - taki system jest świetny?[/quote]

I tu Cię mam, Mahdi...;) Wychodzi Twoje doktrynerstwo/ignoranctwo/zaćmienie(jak zwał tak zwał). Otóż wbrew temu, co wygadują rózni politykierzy, demagodzy, pożyteczni idioci(często z tytulami profesorskimi) etc., poziom życia człowieka w danej chwili nie zależy od systemu gospodarczego, a od POZIOMU ROZWOJU gospodarczego/cywilizacyjnego(jak zwał tak zwał). Prosty przykład: w Polsce "za komuny" był socjalizm i żylo się niezbyt dobrze; dziś "na zachodzie" też mamy socjalizm i żyje się całkiem nieźle. Co się więc stało? Czy Bóg nagle odwrócił świat do góry nogami i dziś socjalizm może działać, a nie mógł 30 lat temu? Oczywiście - nie! W największym skrócie - kraje zachodnie(w tym GB) są na tyle rozwinięte, że stać je na socjalizm... Polski stać nie było. A zatem to nie system gospodarczy determinuje poziom naszego życia tu i teraz, a poziom rozwoju. Więc jeśli dziś żyjący w socjalizmie Brytyjczycy wyprodukowali, zakupili, zarobili, odłożyli określoną ilość dóbr, która pozwala im m.in. na posyłanie dzieci do szkół(ps. jaka darmowa edukacja? Nauczyciele nie biorą pensji? Szkoła nie płaci za media? Wydawcy podręczników drukują je za darmo?etc.), to również jutro, w kapitalistycznej GB, będzie ich na to stać i system gospodarczy nie ma tu nic do rzeczy. Przecież te dobra nie rozpłyną się w powietrzu...

Analogicznie w XIX wieku, gdzie tych dóbr było zdecydowanie mniej, a zatem można było sobie pozwolić na zdecydowanie mniej i/lub trzeba było włożyć zdecydowanie więcej(często "nieludzkiej";) pracy by na coś zapracować... To jest właśnie główny powód warunków pracy w XIX wieku. Co gorsza, z owoców tej cięzkiej pracy korzystamy do dzis...

System gospodarczy nie jest jednak bez znaczenia, bo odpowiada na jedną, chyba najważniejsza, kwestie: dokąd zmierzamy? Nawet największy socjalista przyzna, że kapitalizm = rozwój gospodarczy, podczas gdy socjalizm = stagnacja. Dokąd zatem powiniśmy zmierzać, jeśli "stojąc w miejscu - cofamy się"? Powiedzmy sobie szczerze, dziś nic nam nie grozi, wszystkiego jest w brud, więc mozemy stać w miejscu, a i tak stać nas będzie na posłanie dzieci do szkoły, dom, samochód etc. Co jednak powiesz swojemu synowi za 20-25 lat, gdy okaże się, że staliśmy w miejscu(czyli de facto cofaliśmy się) tak długo, iż jego już nie stać by posłać swoje dziecko do szkoły etc. i musi razem z nim i całą rodziną jebać po 12 godzin w fabryce, by spłacić względem - dajmy na to - ChRL długi Zjednoczonego Królestwa(de facto swoich ojców, dziadków)? Bo nie da się "stać w miejscu" i mieć coraz lepiej... niestety...

Dlatego właśnie wybieram tzw. kapitalizm; nie zaś - socjalizm! Zadnego XIX wiecznego wyzysku z pewnością nie będzie, na pewno nie "na Zachodzie", gdzie poziom rozwoju jest już chyba kilkunastokrotnie wyższy niż wtedy. Cięzkie warunki to mogą być(i są) w biedniejszych, mało rozwiniętych krajach Azji, ale przynajmniej one teraz właśnie się rozwijają i za 10-20 lat owe warunki będą takie jak u nas teraz albo i lepsze. My natomiast nic nie robimy więc jest coraz gorzej... póki co tego nie widać, bo straty gospodarcze przykrywamy zadłużeniem... niestety, pieniężnej studni bez dna jeszcze nikt nie wykopał, więc prędzej czy później wszystko jebnie, a wtedy tylko wojna światowa będzie mogla "spalić wszystkie kwity".;)
"Jeszcze kiedyś powiesimy ostatniego d***kratę na kiszkach ostatniego socjalisty! "

 mahdi Wróg ludu

Postów: 1928
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 18.02.2007
Skąd: Szczecin, obecnie niedaleko Bristolu...
Poziom ostrzeżeń: 3
0
18.04.2015 18:50    #32
@tts0 - napisałeś tyle niegłupich zdań, że nietaktem z mojej strony byłoby na nie odpisywać natychmiast i negować bez dłuższego zastanowienia. A że akurat dzisiaj przygotowuję nowy projekt na FM Revolution, to nie bardzo mam czas:-) Jedno zdanie - nie zaprzeczysz, że rozdział dóbr na świecie nie jest sprawiedliwy...

Nie jestem osobą zasklepioną w swoich poglądach, nie jestem też doktrynerem z klapkami na oczach i chętnie podejmuję merytoryczną dyskusję. A dyskusja z Tobą jest prawdziwą przyjemnością!

 tts0 Partyzant

Postów: 568
Grupa: Użytkownik
Dołączył: 27.10.2011
Poziom ostrzeżeń: 0
0
18.04.2015 22:37    #33
[quote="mahdi"]@tts0 - napisałeś tyle niegłupich zdań, że nietaktem z mojej strony byłoby na nie odpisywać natychmiast i negować bez dłuższego zastanowienia. A że akurat dzisiaj przygotowuję nowy projekt na FM Revolution, to nie bardzo mam czas:-) Jedno zdanie - nie zaprzeczysz, że rozdział dóbr na świecie nie jest sprawiedliwy...

Nie jestem osobą zasklepioną w swoich poglądach, nie jestem też doktrynerem z klapkami na oczach i chętnie podejmuję merytoryczną dyskusję. A dyskusja z Tobą jest prawdziwą przyjemnością![/quote]

Mamy swoje w miarę ugruntowane poglądy, w miarę otwarte umysły, a że są to poglądy skrajnie odmienne, to i dyskutuje się przyjemnie.:P

Dodam jeszcze, niejako na dowód owej otwartości umysłu, że ja nawet widzę przewagę - o zgrozo - pewnych rozwiązań socjalnych, ale tylko w pewnych warunkach, o których na koniec. Najpierw przyklad owej przewagi. Edukacja. Nie jest prawdą, że gdyby rzucic edukację na wolny rynek, tj. sprywatyzować szkoły, zlikwidować ministerstwo edukacji i obniżyć podatki o te zredukowane koszta, to ludzi nie byłoby stać na posyłanie dzieci do szkoły. Mogę z pełną odpowiedzialnością(wynikającą z doświadczenia życia w kilku krajach zachodnich) powiedzieć, że stać byłoby na to wszystkich rodziców... dosłownie wszystkich... jesteśmy na takim etapie rozwoju. Oczywiście, nie wszystkich byłoby stać "bezpśrednio", tj. nie każdy mógł wyjąć z kieszeni co miesiąc - załóżmy - te 500 zl na czesne dla dziecka, ale gdyby wziął na ten cel pożyczkę, to specjalnie by nie zbiedniał, ani nie miałby problemów z jej późniejszą spłatą. Tym niemniej, biorąc pod uwagę, że dzisiejsze pizdowate społeczeństwo zachodnie ceni sobie przede wszystkim tzw. bezpieczeństwo socjalne oraz mój osobisty negatywny stosunek do kredytów w systemie finansowym nie opartym na standardzie złota, widzę pewne zalety tzw. bonu edukacyjnego, tj. równej kwocie pieniędzy wydzielonej z podatków na każde dziecko, ktorą można wydać jedynie na usługi edukacyjne. Dzięki temu unikniemy ryzyka, że dzieci, których rodzice tego kroku jednak nie podjęli, będą pozbawione szans na szkolną edukację.. Oczywiście, że byłoby drożej niż wtedy, gdybyśmy jednak sami placili, bo trzeba zatrudnić urzędników, którzy te podatki zbiorą, a później rozdzielą na ten cel. Bo podniesienie podatków pociąga za sobą podniesienie cen... ale chuj tam... naprawdę stać nas nawet na to, zeby rozwijać się - dajmy na to - w tempie 9% rocznie, a nie - 10 czy 11%, bo przy takim poziomie rozwoju oznacza to dla nas, że pierwszy Europejczyk stanie na Marsie za - powiedzmy - 10 lat, a nie za 7-8. Nie jest to jakaś wielka tragedia dla ludzkości. Dlaczego zatem jednak odrzucam nawet ów bon edukacyjny? A no dlatego, że aby ten system działał efektywnie, tzn. nie szkodził zbyt mocno, światem rządzić musialyby anioły, które nie nakładałyby na nas zbyt dużych podatków, które nie zabierałyby zbyt duże częsci tych podatków dla siebie, w końcu - które nie rozbudowywałyby w nieskończoność owego systemu(często - o zgrozo - w dobrej wierze. tutaj wyjaśnione to dokładnie, pół żartem pół serio: https://www.youtu(...)dCC7IAOE)... niestety, jak wiadomo, na świecie aniołów nie ma, są tylko ludzie, a zdaniem jednego z polskich przywódców często k*rwy a nie ludzie, co oznacza, że nigdy nie unikniemy czynników, które przykrywają korzyść tego rozwiązania zwiększając jednocześnie jego szkodliwosć. Dlatego ja wolę, żeby nawet te 1%, może 5% dzieci odcierpiało potencjalny brak edukacji szkolnej(nawiasem - wielkiej tragedii i tak nie będzie. Jesteśmy na tyle rozwinięci, że praktycznie wszyscy potrafią czytać, pisać i wykonywać podstawowe działania matematyczne, dlatego owego dzieciaka z pewnością nauczą tego rodzice, dziadkowie etc. na wlasną rękę. Po za tym, są jeszcze fundacje, ludzie dobrej woli, kościoły, które z chęcią zajmą się bardziej zawansowanym kształceniem takich dzieci)... a więc wolę to niż niszczenie gospodarki, które uderza w 100% ludzkości(nawet jeśli nie od razu, to z pewnością kiedyś).

Tylko tyle i aż tyle... ;)

// Edytowano 3 razy, ostatni raz 18.04.2015 o godz. 22:42

"Jeszcze kiedyś powiesimy ostatniego d***kratę na kiszkach ostatniego socjalisty! "

Musisz się zalogować, aby dodać odpowiedź.

PRZEGLĄDAJĄ TEMAT

1 aktywny w tym 0 zarejestrowanych, 1 gość, 0 ukrytych

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.