To może być kwestia Twojej taktyki albo konkretnego zawodnika, który nie potrafi uciekać ze spalonego. W całej swojej karierze w FM14 moja drużyna strzeliła raptem kilka bramek ze spalonego.

Sprawdź u graczy ofensywnych atrybut "gra bez piłki". Druga sprawa to taktyka: jeśli grasz z kilkoma bardzo mocno wysuniętymi, ofensywnie nastawionymi zawodnikami to nie da się uniknąć spalonych przy takim ustawieniu. Mnie gole ze spalonego zdarzają się chyba tylko i wyłącznie w przypadku zamieszania w polu karnym, jakichś przypadkowych pzebitkach, piłkach powrotnych po rzutach rożnych itp., nie przypominam sobie spalonych z normalnej akcji. Jest też taka możliwość, że zawodnik w ulubionych ma umiejętność "gra na granicy spalonego".

To jest nienormalne, nie uznali mi gola na 3-0 z Niceą, który ewidentnie był prawidłowy, a potem dwie pierdolone kontry i 2-2, znowu okradziony z 2 pk, sędziowie w tej edycji to jakiś żart, jak już mi się udało zbudowac tatktyke, to na drodze stanął idiota z gwizdkiem, nie wspomne już o karktach dla mojej drużyny, żółta w 2 minucie to norma ....

No mam kilkoro bardzo wysuniętych piłkarzy do ataku ale moim zdaniem sędziowie faworyzują komputer, czyli komputer faworyzuje komputer

12 potrafiła mnie pod tym względem ostro wpienić - bywały mecze, gdzie byłeś na papierze wyraźnie lepszy. Więc co robi komputer? Daje jakiegoś Stiwiego Łondera, który gra na słuch. Czyli cały mecz atakujesz i nic nie wpada, goście jedna kontra, strzał ze spalonego, ale ofc uznany i porażka 1:0. Bywa, na moje nie przeskoczysz, choć każda gra, gdzie sędzia odgrywa szoł, zamiast gwizdać, niesamowicie podnosi ciśnienie...

Trochę zapominacie, że komputer też może zmieniać taktykę i polecenia dla swojego zespołu w trakcie meczu. Jeśli np. widzi, że sprawy nie mają się dobrze, przegrywa 2:0 i kolejna bramka wisi w powietrzu, stawia wszystko na jedną kartę, zaczyna grać odważniej i podejmuje ryzyko, bo nie ma już nic do stracenia. W połączeniu z rozluźnieniem Waszych zawodników (bo mecz się już wygrał), często skutkuje odrobieniem strat. Ile razy mieliście tak, że przegrywając dwoma bramami zmienialiście mentalność na ofensywę, zaznaczaliście piłki do przodu, długie podania, grę na aferę, wysoką linię defensywy, whatever i obraz meczu się zmieniał? To działa w dwie strony. Nie zauważyłem faworyzowania komputera przez komputer.

Panowie, z każdą kolejną wersją wzrasta AI wirtualnych managerów. To już nie czasy FMa 2005 gdzie po stworzeniu killer taktyki ogrywało się wszystkich, bez względu na okoliczności. Trzeba reagować na to co się dzieje, zmieniać ustawienia w czasie meczu. Jak przeciwnik kradnie nam punkty w teoretycznie wygranym już meczu to wszyscy krzyczą, że bugi, ukamieniować SI. Ale sami sobie nawet nie zdajecie pewnie sprawy ile razy to wasz zespół z powodzeniem odrabiał straty. Jak już wygrywasz dwiema bramkami i przeciwnik rzuca się do ataków to cofnij jednego ze środkowych pomocników, nie wypuszczaj bocznych obrońców tak daleko do przodu, zaznacz grę z kontry. Jedną i tą samą taktyką, bez żadnych zmian, nie da się już teraz grać.

@Orzech1964- skoro przyznajesz, że masz kilku wysuniętych, mocno ofensywnych zawodników to masz trzy wyjścia:
- Pogodzić się z tymi spalonymi, przyjąć do wiadomości że taki jest po prostu silnik meczowy, że to tylko gra i pewnych spraw nie przeskoczysz
- Próbować zmienić tym zawodnikom ustawienia, odrobinę cofnąć, zmniejszyć częstotliwość rajdów do przodu itp.
- Kupić nowych zawodników ze znacznie wyższym atrybutem gra bez piłki