Pytasz jakbyś pierwszy raz styczność z futbolem miał.
Oczywiście, że łatwiej się gra przed własną publicznością. Na własnym stadionie.
Nie bez powodu mówi się, że kibice to "dwunasty" zawodnik.

Tak jak w rzeczywistości tak i w fmie ten element funkcjonuje.
Grając u siebie powinno się mieć bardziej ofensywne nastawienie. Czemu? Bo przeciwnik jest praktycznie zawsze cofnięty.
Nie raz można zauważyć tą różnicę grając słabszym klubem z mocnymi zespołami w LM. Na wyjeździe możemy przegrać 4-5 golami, a u siebie wynik może być w okolicach remisu.
Większość meczy, które przegraliśmy mając cały mecz przewagę np. 25:3 w strzałach a mimo to przeciwnik wygrał mają miejsce właśnie na wyjeździe. Tak samo się ma w 2 stronę, gdy to my mieliśmy takiego fuksa i wygraliśmy taki mecz, w większości właśnie u siebie.

Oczywiście wszystko zależy jaki prowadzimy klub i jakiego mamy przeciwnika. Grając np. United czy City nie będziemy się cofać w wyjazdowym meczu z jakimiś outsiderami ligi czy w początkowych fazach Pucharu Anglii. Lecz jeśli mamy za rywala równorzędnego przeciwnika to na wyjeździe możemy dla pewności cofnąć zespół. Oczywiście wszystko zależy również od naszej taktyki i składu.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 11.03.2013 o godz. 17:17

Rozumiem, że kibice potrafią dać powera i doping potrafi wykrzesać maximum sił do ostatniego gwizdka z zawodników. Ale ty sugerujesz że jak drużyna gra na obcym boisku to się cofa jakby była zastraszona.

Zawsze drużyna przyjezdnych ma lekko pod górę. Morale jest ważne, a u siebie jest ono na pewno wyższe, niż na obcym boisku. Dochodzi do tego inny rozmiar boiska, inne nastawienie/morale przeciwnika, serie zwycięstw i porażek u siebie/na wyjeździe obydwu drużyn. Na pewno nie jest to bez znaczenia