Zazwyczaj, gdy grasz dwoma napastnikami to założenie jest takie, że jeden strzela, drugi asystuje. Najlepsza para to lis + odgrywający, lis+cofnięty.

Ja polecam ustawienie z jednym napastnikiem u ustawionym raz w tył i raz w prawo ofensywnym pomocnikiem jako klasyczna 10.
Tak to wygląda:
______________________________________________________________
0000000000000000000*
00000000000000000000*
______________________________________________________________

A jak chcesz dwoma to ja kiedyś próbowałem odgrywającego z kompletnym. Całkiem dobrze to szło. Albo właśnie lis z cofinętym.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 17.05.2011 o godz. 22:04

lis + środkowy przy wysuniętych skrzydłowych sprawdza się doskonale

Ja grałem różnymi kombinacjami:
Lis + kompletny - tutaj lis strzela mnóstwo goli, natomiast kompletny miał mało asyst i w ogóle jakoś niewidoczny, u mnie się nie sprawdziło i nie polecam.
Lis + odgrywający - znowu lis kluczowym napastnikiem wykańczającym akcję, odgrywający (o ile skoczny i dobrze grający głową) notuje wuchte asyst, ale mało strzela.
Lis + cofnięty - tu jest mniej więcej podział bramek. Częściej dziabnie lis, ale cofnięty też swoje zrobi, obaj notują sporo asyst.

Ja gram ostatnią opcją i jest zdecydowanie lepiej od dwóch powyższych w których Sanogo i Babacar sobie nie radzili. Polecam ci pokombinować z tymi trzema ustawieniami i wybrać najodpowiedniejszy dla twojego teamu.

Mi najlepiej idzie lis z odgrywającym, naturalnie się uzupełniają Z tym, że nie gram wtedy rozgrywającym, gdyż większość piłek idzie do niego, a po prostu nie mam dobrych zawodników na tą pozycję No i przydałby się dobre skrzydła do tego

Ja mam mega rozgrywającego. Regen, który kompletnie nie radzi sobie w innej roli, a jako rozgrywający od trzech sezonów króluje w rankingu asyst. I dlatego u mnie też dobrze się sprawdza lis + cofnięty. Wtedy też boczni pomocnicy, o ile kreatywni, ładnie otwierają drogę do bramki obu snajperom.

ja gram lisem i kompletnym i w zeszłym sezonie strzelili odpowiednio 54 bramki w 52 meczach i 37 w 47 meczach, więc chyba nie najgorzej ale to zależy wszystko od taksy i samych zawodników