A gdy będziesz stawiał w kilku/kilkunastu meczach na Akinfeeva, to on się obrazi. Lecz jeśli dasz pograć temu i temu, to może jakoś się pogodzą z tą sytuacją.

Użytkownik uznał post za pomocny

Akinfeev zarabia € 180.000 tyg. Ostatnio w ogóle nie grał, ale nic nie mówi. On i Lee się lubią. Lee się od niego uczy.

Przyjaźń, a rywalizacja to dwie inne sprawy.

Pomyśl sam. Gdybyś był zawodowym, doświadczonym piłkarzem który przez wiele sezonów jest gwiazdą byłbyś pewnie szczęśliwy? A co byś powiedział, gdy nagle pojawia się jakiś dzieciak, przez którego lądujesz na ławce rezerwowych?

Użytkownik uznał post za pomocny

Bym się wkurzył i chciał odejść...
Przyjaźń i rywalizacja = Przyjacielska rywalizacja.

No ale Reiss na przykład nic nie mówi że go szczyl Lewandowski wygryzł...to jest kwestia podejścia życie prywatne to jedno a piłka nożna to drugie należy być zawodowcem

co do tematu...to ja nidy nie wypozyczam zawodnikow, wole zeby grali mi w rezerwach, na jakies mniej wazne mecze wchodza do skladu, albo na zmiany...pamietaj ze komputer uzywa zwyklego treningu, a ty wiesz czego temu zawodnikowi potrzeba w treningu...to taka moja sugestia...

Użytkownik uznał post za pomocny

[quote=JackoBB]No ale Reiss na przykład nic nie mówi że go szczyl Lewandowski wygryzł...to jest kwestia podejścia życie prywatne to jedno a piłka nożna to drugie należy być zawodowcem [/quote] Ja się nie dziwię Smudzie, że wystawia Lewandowskiego. Jakby mój zawodnik miał się tak kłaść w polu jak Reiss w meczu z Austrią Wiedeń to ja dziękuje...

odświeżam ten temat. Lepiej żeby zawodnik grał regularnie w rezerwach czy rzadko ale jednak jakies ogony w 1 zespole???

Byś poczytał poprzednie posty to byś wiedział...
Dzięki za pomoc wszystkim. Do zamknięcia