Dania pokazuje Polsce jak powinien grać zespół skazywany na porażkę. Jeśli nie ma się umiejętności, a trener gdy ma wygrać... gra defensywnie, to warto prezentować futbolowe zaangażowanie, determinację i walkę o każdą piłkę. Tak grają Duńczycy, którzy przecież 20 lat temu byli najlepszą drużyną Europy na turnieju w Szwecji. Obecnie reprezentacja Danii przechodzi znaczącą przebudowę. Karierę kończy Jorgensen, Rommendahl i Sorensen, a do piłki coraz odważniej pukają młodzi gniewni, jak Lucas Andersen, Matthias Jorgensen czy nawet Kenneth Zohore. Graczem już ogranym i w pewnym stopniu doświadczonym jest William Kvist. Przez kilka lat grał Kopenhadze, gdzie był bardzo ważnym zawodnikiem i w końcu opuścił ojczyznę. Za 4 miliony euro przeszedł do niemieckiego Stuttgartu. Willy to gracz środka pola. Ma bardzo dobre atrybuty psychiczne, co jest niezwykle istotne przy pomocnikach. Podejmuje świetne decyzje, jest skoncentorowany przez pełne 90 minut, pracowity i zdeterminowany, świetnie się ustawia i współpracuje. Do tego jeszcze jest sprawny i piekielnie szybkie, na dodatek jest świetnym kandydatem na wykonawcę wyrzutów z autu, ze względu na jego długie wyrzuty. Na pewno nie jest to tani zawodnik. U mnie na przykład w sezonie 2012/2013 przeszedł do Arsenalu Londyn za 15 milionów euro i zarabia blisko 50 tysięcy tygodniowo. Ale jest wart zainteresowania, ze względu na swoje umiejętności, doświadczenie i uniwersalność.