Zdaniem czytelników CM Revolution zdecydowaną poprawę widać w silniku meczowym. Ruchy piłkarze są bardziej naturalne i płynne, a bramkarze reagują interwencjami w większej liczbie sytuacji. W Ekstraklasie nie padają już same hokejowe wyniki, a układ tabeli po pierwszym sezonie jest bardziej realistyczny. 

Od siebie dodamy, że gole stały się mniej powtarzalne, skuteczność przeciwnika na poziomie 50% przestała być złośliwą regułą. Przewaga w posiadaniu piłki i liczbie strzałów na bramkę w końcu jest rzeczywistym atutem, a nie tylko pustą liczbą. Dominacja jednej lub drugiej drużyny stała się widoczna w wyświetlanych sytuacjach.

Według niektórych częściowej korekty wymaga pressing – dotyczy to zwłaszcza bocznych obrońców, którzy wciąż wykazują skłonność do krycia na alibi. Stoperzy mają z kolei zły nawyk łamania linii spalonego. Na szczęście kosmiczne rajdy rywali z atrybutem dryblingu na poziomie 5 powinny przejść do historii i nie będą nam oni w takich sytuacjach zagrażać. Poza tym nawet najbardziej agresywne ustawienia odbioru nie są zanadto odczuwalne w liczbie kartek.

Do tej opinii należy dodać zmiany oczywiste, jak uzupełnione pliki językowe, skrócony czas oczekiwania na spotkanie ze sztabem, status transferowy Lewnadowskiego czy naprawione liczniki bramek – łącznie Sports Interactive zamieściło w pierwszej łatce kilkaset poprawek. Choć nie podaje szczegółowej listy, niemal wszystkie wychwycone błędy były tymi zgłoszonymi przez graczy na Forum SI.

I na koniec przypominamy - łatek do Football Managera nie trzeba znikąd pobierać. Jedyne, co musimy zrobić, to uruchomić grę na Steamie w trybie online i poczekać, aż FM się zaktualizuje. Pierwszy patch zajmuje jedyne 70 MB, więc jego ściąganie trwa tylko krótką chwilę.

Jakie są Wasze odczucia po uruchomieniu bety w nowej wersji? Dostrzegliście jakieś znaczące różnice - pozytywne lub negatywne?