Artykuły



 
Cóż... Co ja mam wam, drodzy użytkownicy, powiedzieć? Zacznijmy rozpracowywać ten problem krok po kroku.
 
Na papierze niemal wszystko wygląda tak, jak wyglądać powinno. Nie zgadzają się jednak trzy kluczowe kwestie. Wynik, stosunek strzałów do strzałów celnych i liczba stuprocentowych sytuacji. Zawodnicy Bombowców Sieradz nie poradzili sobie z presją mimo kopania piłki w kierunku bramki co 1,8 minuty. Dali szansę rywalom na wypełnienie tej pustki swoimi 29 próbami. To nieprawdopodobne tempo, praktycznie bez spokojnego grania w piłkę - strzał za strzałem. 
 
Biorąc pod uwagę polecenia, jakie przydzieliłem graczom PKS-u Sieradz oraz filozofię, jaką mieli realizować oglądałem to starcie z rozdziawionymi ustami. Ich zadaniem było nie spocić się. Budować akcje tak, jak buduje się w Polsce drogi. Przesunąć do ataku trzech do pięciu piłkarzy. Reszta miała stać i przygladąć się wątpliwej jakości poczynaniom ofensywnym swoich przyjaciół z drużyny. A, po pierwsze i najważniejsze - nie dążyć do strzelenia gola. Strzelili aż pięć. Niemal wszystkie strzały celne przyszły im ze stuprocentowych sytuacji. 

Kazałem im stać, podnieść ręce do góry i czekać na policję piłkarzy bombowców, którzy mieliby im piłkę odebrać i ruszyć do kolejnego ataku. Analiza pozycji na boisku pokazuje, że teoretycznie moje założenia zostały spełnione.
 

Gra mnie jednak przejrzała. Nie odpowiedziała na moje prośby, zignorowała wszystkie ustawienia taktyczne ograniczające swobodę zespołu PKS Sieradz. Zaśmiała mi się w twarz. Skoro po przejęciu piłki piłkarze popularnych "Autobusów" mieli biec do ataku wolniej niż żółw Franklin do szkoły, Football Manager postanowił że tego nie zrobią. W rezultacie każdy z pięciu defensywnych pomocników ruszał do kontry niemalże od razu. Korzystali z braku środka pola w zespole Bombowców i parli do ofensywy. A do bramki strzeżonej przez niejakiego Karola Cłapę mieli otwartą autostradę. Rzadko kiedy piłkarze gospodarzy mieli ochotę na przekroczenie linii środkowej boiska i powrót na swoją połowę.  
 

Widzicie, to mi się podoba. Tak to miało wyglądać, a nie te wygłupy ze strony Football Managera i zawodników PKS-u Sieradz. Niestety również tu nie wszystko poszło po mojej myśli. Zawodnicy Bombowców Sieradz mieli za każdym razem wbijać piłkę do pola karnego. Czasami próby te kończyły się powodzeniem (czyt. celnym strzałem z pola karnego), lecz ofensywni pomocnicy Bombowców zbyt często frustrowali się próbami przeparkowania autobusu PKS-u SIeradz. Ci zaś w obronie nagle postanowili szanować moje dyrektywy i bronić się lepiej niż Częstochowa. W efekcie piłkarze gospodarzy kopali piłkę sprzed pola karnego aż 18 razy! Mur postawiony przez PKS był wykonany idealnie, piłkarze tego zespołu harowali w obronie jak mrówki. Liczba przechwytów i zablokowanych strzałów oraz ich lokalizacja mówią same za siebie.
 

Gra zdawała się wykorzystywać swoje moce obliczeniowe wyłącznie do kontrolowania obrony PKS-u Sieradz i ataku Bombowców Sieradz. Absolutnie uchyliła się od odpowiedzialności jeżeli chodzi o fazę ofensywy pierwszej i defensywy drugiej z drużyn. Najzwyczajniej w świecie umywała ręce od tej zbrodni na jej niepełnosprawnym silniku meczowym. Najbardziej na tym przedsięwzięciu stracili Rapechuck, nieopatrznie wybierając pozycje bocznych pomocników. Biedni skrzydłowi gonili co sił, ale ich koledzy, mówiąc oględnie, mieli wyłożone na jakiekolwiek powroty do obrony. Nie wiedzieli, jak zachowywać się w obronie, ale musieli walczyć o swoje. W przerwie zdecydowałem się wyciągnąć pomocną dłoń do zawodników Bombowców. Otworzyłem trzy punkty wsparcia w postaci defensywnego pomocnika i dwóch stoperów, nagle pojawiło się również trzech rozgrywających. W dodatku porzuciłem autobus PKS-u gdzieś pod stadionem w Sieradzu i wpuściłem na plac gry cały arsenał ofensywny, jaki Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Sieradz miało do dyspozycji.
 

To zagranie miało na celu zbalansowanie gry i odwrócenie losów spotkania przez Bombowce. Niestety, pogłębiło jedynie dysproporcję sił między obiema drużynami. Wprowadzeni na boisko Sidorf, Morrfi96, Adamiko, Saboteur i Fraternitas próbowali chwytać się każdego dozwolonego zagrania, żeby mecz nie zakończył sę kompromitacją. Ustawienie im funkcji wsparcia przyniosło pożądany efekt - mieli sporo do roboty i wywiązywali się ze swoich zadań w sposób więcej niż przyzwoity.


 
Niestety nie wystarczyło to do osiągnięcia chociaż remisu w tym nierównym starciu. Zawodnicy Bombowców Sieradz poprzysięgli zemstę, ja wyciągnąłem ważne wnioski i zadeklarowałem, że obie drużyny zmierzą się w spotkaniu rewanżowym. 
 

Zdecydowałem się cofnąć jednego ofensywnego pomocnika i zmieniłem bocznych pomocników na środkowych. W efekcie na starcie numer 2 miałem do dyspozycji trzech zawodników z funkcją wsparcia ataku. Zabroniłem strzelac każdemu poza trójką napastników poprzez polecenia indywidualne. Jeśli było to możliwe, mieli zagrywać ryzykowne piłki do napastników, mniej dryblować i nie robić nic poza tym. Chciałem uwiązać ich do jednej czynności - podawania. Wtedy dotarło do mnie, że zostałem pokonany przez samego siebie. 

Piłkarze Bombowców zostali stworzeni jako najlepsi zawodnicy ofensywni jacy kiedykolwiek pojawili się na murawie boiska do piłki nożnej. Mając przed sobą świetlaną przyszłość byli skazani na sukces, tymczasem ich kreatywność i umiejętność rozwiązywania problemów została drastycznie ograniczona. Zamykałem ich talenty w klatce. Football Manager walczy nieczysto - nawet w takich sytuacjach próbuje narzucić mi swoje rozwiązania. Nawet jeśli ma zostać pokonany, to chce polec na swoich własnych zasadach. Oczyma wirtualnej wyobraźni widzi napis na swoim nagrobku w formacie .jpeg: "Zawsze wszystko robił po swojemu". Ale chcąc osiągnąć swój cel, musiałem to zrobić. Zagrać va banque. Skoro sięgnąłem po  Byłem pewny siebie. Bombowce Sieradz musiały wygrać. 
 

E tam, co Ty wiesz o piłce, Czesławie Kantorze. Bombowce Sieradz wygrają. 
Bo wygrają, prawda?


 

No i chuj. 

Gra wyśmiała mnie z całą swoją mocą. Każde zagranie było jak policzek sadystycznego psychopaty wymierzony w moją twarz. Moje założenia zostały wywrócone do góry nogami i wbite młotkiem obok słupka bramki "strzeżonej" przez niejakiego Karola Cłapę. Karola Cłapę, który mimo bycia redaktorem naczelnym portalu FM Revolution nie cieszy się uznaniem ze strony twórców Football Managera. 
 

 
Szybki rzut oka na statystyki da wam do zrozumienia wszystko, co powinniście o tym meczu wiedzieć. DWADZIEŚCIA CZTERY STRZAŁY Z DYSTANSU. I TO MIMO ZAKAZU STRZAŁÓW Z DYSTANSU. To nie miało najmniejszego sensu. 
 

Piłkarze, którym kategorycznie powiedziałem żeby strzelali rzadziej mieli mnie za absolutnego idiotę (oczywiście słusznie, ale wciąż byłem ich trenerem, do cholery). W uprzykrzaniu mi życia przodowali Fraternitas i SuperZiemniak - dzięki chłopaki, mam nadzieję że będziecie zadowoleni ze swojego permamentnego bana na cmrev.com.  Jak można strzelić z dystansu sześć na siedem razy gdy w poleceniach wyrażnie jest zaznaczone - strzelaj rzadziej? To polecenie nie ma sensu, zwłaszcza porównując je z danymi z pierwszego spotkania. Tam nie zostało użyte w żadnym wypadku a strzałów z dystansu było mniej!  Tymczasem zawodnicy PKS-u...
 


Jeden. 
Jeden strzał.
Jeden strzał z dystansu.
Jeden strzał z dystansu KTÓRY BYŁ PRÓBĄ PRZELOBOWANIA BRAMKARZA I O MAŁO CO NIE SKOŃCZYŁ SIĘ AUTEM. 
 
Drużyna bez pomocników, skrzydłowych i napastników oddała 16 strzałów w polu karnym. 
Zostałem pokonany. Zagrałem all in, Football Manager wszedł, sprawdził i puścił mnie z torbami.
Na pocieszenie został mi tylko screen z rzutu karnego wykonywanego przez Tittoro. Screen moich marzeń. Tak powinno to wyglądać. 
 


Nie poddam się. Football Manager zapłaci mi za to upokorzenie. Jeszcze zwyciężę. Na pożegnanie zostawiam wam filmy z bramkami z obu spotkań.

https://www.youtube.com/watch?v=UST_e3vUhmg - breaking Football Manager: mecz 1

https://www.youtube.com/watch?v=MGBCbKQNWNI - breaking Football Manager: mecz 2

Słowa kluczowe: 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Najnowsze artykuły

Zobacz także

Wyszukiwarka

Reklama

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.